Historia szkoły
Szkoła Podstawowa w Lutomiu
Ryszard Skiba[1]
Pierwsze wzmianki o szkole w Lutomiu pojawiają się w roku 1600. Katolicki pleban z Lutomia - Grzegorz z Osiecznej, prezentowany przez Annę Lutomską, zajął się budową nowej szkoły parafialnej[2]. Archiwum Archidiecezjalne w Poznaniu nie jest jednak w posiadaniu bliższych wiadomości na jej temat.
Pierwsze bardziej szczegółowe informacje pojawiają się dopiero w roku 1876 i zawarte są w kronice szkoły, zainicjowanej przez Teofila Kluge - ówczesnego nauczyciela i jej kierownika. Ówczesny świat społeczny, jakże zupełnie inny od naszego, pozbawiony środków masowego przekazu i współczesnych zdobyczy techniki, zorganizowany był wokół szkoły, która stawała się nie tylko miejscem edukacji, ale również ośrodkiem kultury i życia społeczności lokalnej.
Najstarszy istniejący budynek szkoły w Lutomiu powstał przypuszczalnie na przełomie XVIII i XIX wieku. Jest to budynek istniejący do dnia dzisiejszego, a znajdujący się obok kościoła parafialnego. Informacja ta oparta jest na przekazie ustnym, uzyskanym w licznych rozmowach, jakie odbyłem w 1999 r. z najstarszymi mieszkańcami Lutomia. Celem ich poszukiwanie relacji na temat historii szkoły, w związku z rocznicą 100-lecia budynku szkolnego w Lutomiu. Zacytuję tu słowa jednego z najstarszych wówczas mieszkańców, p. Władysława Webera, liczącego sobie 93 lata, który przytaczał w formie anegdoty opowieść usłyszaną od swojego ojca. Ojciec p. Webera, na polecenie swego nauczyciela, wraz z kolegami i tymże nauczycielem, skakał na strychu ówczesnej szkoły, aby spowodować pęknięcia w suficie, co miało nakłonić władze pruskie do wybudowania nowego budynku szkolnego.
Na skutek działań podjętych przez kierownika szkoły Teofila Kluge i na wniosek mieszkańców Lutomia, w roku 1899 otwarta została nowa szkoła w Lutomiu, która do dnia dzisiejszego nieprzerwanie istnieje, choć w zmienionym kształcie architektonicznym.
Do roku 1919 realizowano program szkoły pruskiej, a zajęcia odbywały się w języku niemieckim, tak jak to miało miejsce w całej Wielkopolsce. Był to okres nasilających się działań germanizacyjnych, skierowanych szczególnie na dzieci polskie, zapoczątkowany przez kanclerza Rzeszy Niemieckiej Otto von Bismarcka.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, w następstwie zarzutu wysuniętego przez grupę mieszkańców Lutomia, Teofil Kluge został przeniesiony na inną placówkę - do Chojna. Zarzucano mu bowiem działalność germanizacyjną i pobieranie dodatku finansowego z tego tytułu. Teofil Kluge uznał te zarzuty za niesprawiedliwe. Tak skarżył się w kronice szkolnej: „Bo sromotnie postąpili sobie względem nauczyciela Klugego, który im przez 30 lat wiernie służył i każdemu chętnie dobrze radził i pomagał w każdym razie. Niech Bóg osądzi!”[3].
Od roku 1919 w Lutomiu posadę kierownika szkoły i nauczyciela objęli Marian i Stefania Boguszowie, którzy pracowali tutaj do roku 1923, po czym wyprowadzili się do Wolsztyna.
Następnie pracę w tutejszej szkole podjął, owiany dziś niemal legendą, wieloletni nauczyciel i jej kierownik p. Adolf Herrmann. W lutomskim środowisku pełnił on rolę nie tylko pedagoga, ale był twórcą życia kulturalnego i tym, który wniósł w życie mieszkańców nowego ducha. Po dzień dzisiejszy, wśród najstarszego pokolenia mieszkańców, da się słyszeć nutę tęsknoty i podziwu w opowieściach związanych z ich nauczycielem.
Był on także organistą w tutejszym kościele parafialnym, inicjatorem utworzenia zespołu muzycznego, składającego się z nauczycieli pracujących w okolicznych szkołach oraz twórcą grupy teatralnej, dającej przedstawiani dla mieszkańców wsi.
Jego wielkie zaangażowanie w życie szkoły i środowiska podkreślił w rozmowie z autorem, nieżyjący już dzisiaj p. Jan Pawełka, nauczyciel, który poznał osobiście Adolfa Herrmanna, pracując w lutomskiej szkole w latach 1925-1926.
Adolf Herrmann pracował w tutejszej placówce do 1948 r. (z przerwą w latach 1939 – 1945). Podczas II Wojny Światowej szkoła została zamknięta przez okupanta, a budynek był wykorzystany na potrzeby wojskowe, m.in. jako miejsce kwaterunku armii niemieckiej czy pobytu młodych Niemców z organizacji Hitlerjugend. Dzieci z Lutomia w tym czasie uczęszczały do szkoły w Lutomku.
6 marca 1945 r. po odzyskaniu wolności przez Polskę ponownie „powitano szkołę polską” jak mówi zapis w kronice sporządzony przez p. Adolfa Herrmanna.
W roku 1948 wieloletni kierownik i nauczyciel szkoły przeszedł na zasłużoną emeryturę, a jego miejsce zajęli Janina i Jan Białkowie, którzy kolejno kierowali tą placówką.
W latach 1967-1968 następuje rozbudowa budynku szkolnego. Uzyskał on wówczas obecny wygląd, wzbogacając się o kolejne sale lekcyjne.
Nawiązując do przedwojennych tradycji, placówka lutomska w tym okresie realizowała nie tylko zadania edukacyjne, ale pełniła rolę ośrodka kultury dla miejscowej społeczności. Sprawowała również ważną rolę w systemie oświaty powiatu międzychodzkiego, będąc częstym organizatorem konferencji metodycznych dla nauczycieli. Autor miał możliwość rozmawiać wielokrotnie z pedagogami uczestniczącymi w tych konferencjach. Panowie Jan Białek, Bolesław Weber, Edmund Kwaśny, Adam Nowak i inni podkreślali w swych relacjach tę wyjątkową rolę.
W okresie powojennym szkoła nasza mogła przez długie lata liczyć na wydatną pomoc i opiekę ze strony Państwowego Gospodarstwa Rybackiego w Lutomiu, które objęło ją swym patronatem.
Zmiany organizacyjne spowodowane reformą oświatową w 1975 r. sprowadziły szkołę w Lutomiu do roli punktu filialnego Zbiorczej Szkoły Gminnej w Sierakowie, a dzieci po ukończeniu klasy 6 musiały uczęszczać do w/w placówki.
Kolejne zmiany sprowadziły Szkołę Podstawową w Lutomiu do czteroklasowej placówki filialnej. W roku 1977 kierownikiem, a następnie dyrektorem szkoły w Lutomiu został p. Edmund Kwaśny. Podczas sprawowania przez niego tej funkcji szkoła w Lutomiu, na wniosek rodziców i Rady Pedagogicznej, w roku 1990, decyzją ówczesnego ministra oświaty, uzyskała status pełnej 8-klasowej szkoły podstawowej i tym samym stała się ponownie samodzielną placówką oświatową.
W tym okresie uczestniczy ona bardzo aktywnie w działaniach skierowanych do młodzieży, prowadząc przez wiele lat schronisko młodzieżowe PTTK, które wielokrotnie otrzymywało wyróżnienia za swoją działalność na rzecz rozwoju regionu i turystyki.
W roku 1992 nastąpiła kolejna zmiana dyrektora. Stanowisko to objął p. Stanisław Korbik. Dzięki jego wielkiej pasji sportowej i zaangażowaniu powstaje nowe boisko sportowe, a na potrzeby szkolne zostaje przystosowana świetlica wiejskiego Klubu Rolnika. Boisko przy szkole zostało powiększone o teren zajmowany wcześniej przez sanitariaty, a w szkole powstały nowe łazienki. Po przeprowadzeniu remontu we wnętrzu budynku i przystosowaniu dotychczasowych pomieszczeń mieszkalnych na potrzeby szkoły, zwiększono ponownie liczbę sal lekcyjnych. Szkoła zyskała również w tym czasie pierwszą nowoczesną salę komputerową, w której uczniowie mogli pogłębiać wiedzę z zakresu informatyki i innych przedmiotów.
W roku 1996 kolejna reforma sprawiła, iż szkoła w Lutomiu stała się szkołą samorządową.
Przychylność władz gminy i starania ówczesnego dyrektora Stanisława Korbika oraz troska radnych wsi, a także Rady Rodziców i Rady Pedagogicznej, przy dużym zaangażowaniu wszystkich mieszkańców, doprowadziły do uczczenia w roku 1999 jubileuszu 100-lecia istnienia budynku szkoły w Lutomiu. Podczas tej uroczystości, przy udziale znamienitych gości, najstarszych i najmłodszych uczniów, Grona Pedagogicznego i mieszkańców, szkoła otrzymała sztandar i nadano jej imię Kornela Makuszyńskiego.
Kolejna reforma w roku 1999 powołała do życia gimnazja, tym samym szkoła lutomska stała się 6 klasową szkołą podstawową. Natomiast likwidacja Szkoły Podstawowej w Kaczlinie zaowocowała utworzeniem w jej budynku, w ramach struktur administracyjnych Szkoły Podstawowej w Lutomiu, zamiejscowego oddziału przedszkolnego.
W roku 2006 dyr. Stanisław Korbik, odszedł na emeryturę, a jego miejsce zajęła p. Teresa Korbik. Za jej kadencji szkoła zyskała kolejną salę komputerową, wzbogacając tym samym dotychczasowe wyposażenie w nowoczesny sprzęt oraz powołano do życia Internetowe Centrum Biblioteczne. Budynki szkoły oraz przedszkola w Kaczlinie przeszły kolejne etapy modernizacji, co poprawiło komfort pracy uczniów i nauczycieli.
Szkoła podstawowa w Lutomiu jest jedną z wielu tysięcy szkół, które uczestniczą w realizacji trudnego zadania, jakim jest przygotowanie młodego pokolenia Polaków do dorosłego życia tak, aby mogli sprostać wszystkim wyzwaniom, jakie stawia przed nimi współczesny świat. Po głębszej analizie materiałów i informacji pozyskanych z kronik czy wspomnień mieszkańców można wyciągnąć wniosek, że szkoła ta jest dla tutejszej społeczności wartością wyjątkową, cieszy się uznaniem i szacunkiem za dotychczasową działalność i osiągane wyniki.
[1] Autor jest nauczycielem w Zespole Szkół im. Maksymiliana Siły-Nowickiego w Sierakowie, uprzednio pracował w Szkole Podstawowej w Lutomiu.
[2] ks. prof. dr Józef Nowacki – Archidiecezja Poznańska w granicach historycznych i jej ustrój (str. 555).
[3] Kronika szkolna 1876 - 1933
Ciekawsze_wydarzenia_z_zycia_Szkoly_Podstawowej_w_Lutomiu.docKierownicy_i_dyrektorzy_Szkoly_Podstawowej_w_Lutomiu.doc